Nomadka się nie urodziła, Nomadka się obudziła. Katarina Soleil jest autorką książki NOMADKA Z GWIAZD. Taką samą nazwę noszą również perfumy, które stworzyła we współpracy z firmą BEWIT. Artystka, inspiratorka, konsultantka i arteterapeutka. Kobieta, która doprowadzi Cię do Rozkwitu Radości i Życia w Ciele. Rozmawiamy o połączeniu jej życia w Dalmacji w Chorwacji z jej biznesem poprzez nasz program Wellbeing.
Dlaczego wybrałaś do współpracy właśnie firmę BEWIT?
To nie ja wybrałam BEWIT, to BEWIT wybrał mnie. Był rok 2019. Już od jakiegoś czasu zajmowałam się ziołami, od lat dzieliłam się swoim doświadczeniem z innymi ludźmi, tworzyłam obrazy, ukazała się moja książka „Rozkwit” - o żywej żywności i naturalnej harmonizacji. Moja droga była jasna… Po dwóch latach podróżowania z karawanem, w trakcie których powstała „Nomadka z Gwiazd”, wróciłam na Słowację i sprzedałam karawan. Coraz bardziej zaczęłam w sobie odczuwać pytanie o to, jak mogę być jeszcze bardziej pożyteczna dla rozwoju całości, którą tworzy natura, ludzie, ziemia i wszystko, cokolwiek żyje. Biorąc oczywiście pod uwagę odmienność wszystkiego i jednocześnie zachowując swoją esencję życiową i radość tworzenia. Wiedziałam, że mogę w pełni współtworzyć tylko wtedy, jeśli jestem z tym czymś w pełni zestrojona. Nie chciałam kompromisu. Zawsze dbałam o wewnętrzną uczciwość i czystość intencji oraz nastawienie win-win. Pragnęłam zaprosić do swojego życia zewnętrzne „narzędzie”, które samo w sobie ma wysoką częstotliwość, a jednocześnie w połączeniu z moimi umiejętnościami mogłabym z nim radośnie tworzyć, przynosząc korzyści ludziom i Świadomości Całości… Dosłownie „poprosiłam Stwórcę”, aby wskazał mi drogę i miejsce, w którym chce mnie mieć, ze wszystkim, czym mnie obdarzył - abym była jak najbardziej przydatna dla Jego celów, biorąc pod uwagę mój potencjał na tej Ziemi. No i dwa dni po tej decyzji (którą podjęłam w Wigilię) otrzymałam, ni stąd ni zowąd, maila od Jirki (założyciela spółki BEWIT) w sprawie współpracy. Nie byłam zaskoczona, ale wzruszona. Wszechświat po raz kolejny potwierdził swoją naturalną prawidłowość – otwarcie się na jego energię przynosi klarowność myślenia i ma potencjał zamanifestowania się w konkretnych postaciach. Z wdzięcznością i zainteresowaniem zdecydowałam się wyruszyć za tą lekką nicią naszego wzajemnego światła. Jeszcze tego samego dnia byliśmy w kontakcie przez ponad pięć godzin i wiedziałam, że powiem TAK. No i od tego wszystko się zaczęło… A właściwie, myślę, że nawet jeszcze wcześniej, dla nas wszystkich tutaj na Ziemi – gdzieś w sferze eterycznej.
Wiemy, że masz nas do czego porównywać. Jakie różnice dostrzegasz w programie BEWIT Wellbeing?
Jakość (częstotliwość) i sposób (manifestacja) są jednymi z najważniejszych elementów w moim życiu. Postrzegam je jako nierozłączne. Wybór kroków z najlepszymi produktami, w wolności i w zgodzie z moim poczuciem życia i z moim wnętrzem. Wszystko to jest połączone w jedną jedność. Czy coś „muszę” zrobić? – to było pierwsze pytanie, jakie wpadło mi do głowy, kiedy Jirka przyniósł mi olejki.
W BEWIT doceniam, że „nie muszę. Mogę”. Że panuje rytm jako oddech i puls Wszechświata… W tym właśnie dostrzegam moc BEWITu - prawdziwą, żywą siłę, która płynie z subtelności własnego wewnętrznego połączenia w całość każdego człowieka w ogrodzie BEWIT, który - w przestrzeni spokoju i współtworzenia – stwarza warunki, aby pracować i oddziaływać. Takie podejście rozwija nas samych. Atmosfera spokoju i podejmowanie decyzji poprzez uczucie i wewnętrzne impulsy daje dużo większe efekty, które później manifestują się w materii. To tak, jakby dziecko dorastało w środowisku pełnym miłości i bezpieczeństwa, najlepszego pożywienia, wśród osób akceptujących to, kim ono jest, aby mogło w pełni wykorzystać swoje naturalne cechy i talenty. BEWIT jest dla mnie jak rodzina, o takim właśnie nastawieniu.
Mocno rezonuje ze mną również to, że „biznes” z BEWIT jest „dziedziczny”. To rozgrzewające uczucie – płynące z świadomości, że mój syn może kontynuować rozpoczęty przeze mnie proces tworzenia za pośrednictwem narzędzi, których używamy, aby umożliwić rozkwit świata i ludzi – jest trudne do opisania.
Mam wrażenie, że to właśnie otwartość firmy na zdrowe inspiracje i wspólne tworzenie z nami wszystkimi poprzez Jiříego, określa tę „inność” i jest ważnym atutem BEWITu. Jednocześnie stanowi przewagę wobec firm, które – może i z dobrymi produktami, ale z sztywnym systemem – są ograniczone własnymi zasadami. Życie nie ma granic, jest nieskończone i twórcze, a poprzez dostrojenie się do Przepływu znajduje ścieżki we wspólnej twórczości i potencjałach nas wszystkich. I w tym właśnie tkwi istota systemu BEWIT Wellbeing.
Jak najczęściej korzystasz z naszych produktów?
Radośnie! I z wdzięcznością. Zawsze jestem podekscytowana, kiedy przychodzi paczka, gdy mogę kogoś obdarowywać, komuś rekomendować, dzielić się z kimś… Gdy mogę poprzez twórcze wizje i inspiracje, które na mnie spływają, tworzyć razem z BEWITem zupełnie nowe ścieżki i formy, takie jak „Zainspirowane Kobietą”, kiedy do perfum Nomadka z Gwiazd dołączyło kilka innych zapachów związanych z historiami inspirujących kobiet i mężczyzn, czy nowy projekt połączony z moimi kochanymi oceanami i morzami…
Doceniam to, że Jirka słucha głosu nie tylko swojej intuicji, ale także intuicji reszty z nas. Wszystko powstaje z Jednego Ducha, a zrozumienie i otwarcie się na tę zasadę pozwala nam razem harmonijnie rozbrzmiewać w dźwiękach Stworzenia. Niesamowite dla mnie jest to, że mogę sięgnąć w dowolny zakątek ogrodu BEWIT i zawsze zrywam tylko to, co najlepsze i czyste. Olejki eteryczne, tłoczone na zimno oleje, kosmetyki - po prostu wszystkie produkty… a wszystko w jednym miejscu. Czuję, że nastawiając się na autentyczność i otwartość przyczyniamy się do tworzenia lepszego świata. Takie nastawienie trzyma nas w tej świetlistej nici uczucia, szacunku i radości życia, gdzie każdy może radośnie być sobą i razem ten dar wzajemności tworzy „cuda”.
Jaki jest Twój przepis na sukces?
Mieć szacunek do Stworzenia i realizować w Nim wartość daru własnego życia. Jest to nierozerwalnie związane ze sobą. Właśnie w tym są korzenie prawdziwego sukcesu – sukcesu totalnego, który określa mój stan szczęścia na ziemi, świadomość i radość z tego, że po prostu żyję. Stąd też płyną moje decyzje, w jaki sposób wykorzystam swoją energię.
Dla mnie synonimem sukcesu jest „celebracja życia”, która tak naprawdę wynika z faktu, że istnieję. Ta droga zachwycenia się życiem jest już dla mnie całkowicie naturalna. Co więcej, moje nastawienie jest wzmacniane „z zewnątrz”. Klucz jest w nas samych i w pamiętaniu o tej Wiecznej Pełni. Kiedy trwam w swoim autentycznym przepływie, naturalnie decyduję się na czynności i rzeczy, które kocham. Życie jest właściwie wciąż twórczo samoświadome i pełne.
Ten stan w nas wpływa również na wszystko wokół i w naturalny sposób pomaga nam i innym ludziom przypomnieć sobie o Darze Własnego Życia i drodze ku własnej autentyczności i twórczości. I cieszyć się tym, że tak można, że można wybrać tę drogę, zacząć żyć na nowo. I że o to właśnie chodzi, by odczuwać, oddychać, cieszyć się uczuciami, dotykami, wzrokiem, pięknem natury i planety Ziemi; dostrzegać promienną wewnętrzną twórczość płynącą z inspiracji Ducha i ze zdumieniem odkrywać jej piękne przejawy w materii i wobec innych ludzi. Nomadka z Gwiazd wyraziła to w ten sposób: „Podążaj za żywą Mądrością, a Twój Puchar będzie zawsze pełny”.
Czy BEWIT pozwala Ci żyć tak, jak chcesz? Czy możliwe jest zbudowanie źródła wystarczającego dochodu i tak potrzebnej wolności?
Kiedy pozwolimy na to sami sobie, świat również nam na to pozwoli. Zasada rezonansu – podobne przyciąga podobne. Częstotliwość kształtuje formę. Duch ożywia materię. To, że się tu spotykaliśmy, że w ogóle czytacie ten tekst, jest przejawem wiary, nawet jeśli nieświadomej, w wysoką jakość życia, a ja czuję, że wszyscy, którzy jesteśmy w tym ogrodzie, już dokonaliśmy tego wyboru.
BEWIT jest dla mnie darem, „przedłużeniem” mojego otwarcia się na własną istotę, na życie pełne cudów… Pozwoliłam sobie na to w drobnostkach, w cieszeniu się chwilą, poczułam, że tak zawsze było i jest… firma BEWIT i związane z nią dary, nie tylko finansowe, ale też głębokie, świadome relacje, nowe spotkania, możliwości, potencjały, kreatywność… Wszystko to jako całość jest naturalną manifestacją w sferze materialnej, dosłownie koroną i nagrodą za to radosne wewnętrzne nastawienie, które w pewnym momencie mojego życia zdecydowałam się wreszcie przyjąć (choć zajęło mi to wiele lat), a także za trudne chwile i przeżycia. I nawet jeśli ktoś intuicyjnie zaczyna dobrą i odpowiednią współpracę, nawet jeszcze nie rozumiejąc dokładnie jej zasad, może mu to pomóc w jego osobistym rozwoju. Żadna energia nie jest marnowana, a szczere intencje płynące z serca pozwalają tworzyć dobry świat.
Dostrzegam, że zrozumienie, iż życie płynie w strumieniu energii życiowej, która czyni mnie radosną i szczęśliwą, to właściwa ścieżka dla człowieka, który w ten sposób poznaje swoje miejsce we Wszechświecie. Robimy tym samym być może najważniejszy krok w kierunku życia, „którego pragniemy”. Dar pełnego Życia już został nam przyznany, bo przecież żyjemy. A jeśli chodzi o słowa „dochód” i „wolność”…Kiedy ze świadomością otwieram się na istotę, esencję życia, kiedy uświadamiam ją sobie, radośnie przyjmuję, odczuwam i zachowuję ją we mnie, to wszystko, co manifestuje się „na zewnątrz”, jest naturalnym przejawem mojego nastawienia. Wolnością nazywamy wtedy stan autentycznego przeżywania Przepływu w człowieku, źródła, jasności, pełni oddechu… Ten stan dzieje się już teraz, w teraźniejszości. To także uwolnienie się od ograniczenia się, jakim jest patrzenie na życie jako na „materię i ciało”, „nakazy, zakazy czy regulacje” – po prostu na te wszelkie świeckie, przyziemne ograniczenia. Ta ekspansja świadomości od razu Ci pokaże, że nic innego niż ten naturalny stan, o którym wcześniej powiedziałam, w rzeczywistości nie istnieje… Współtworzenie z firmą BEWIT to zastrzyk energii dla mojej kreatywności i radości. Weźmy na przykład choćby możliwość zamieszkania w dowolnym miejscu na świecie… Jestem teraz na Słonecznej Wyspie w Dalmacji. Inne aspekty tej wolności to na przykład stworzenie filmu do książki i do perfum Nomadka z Gwiazd… i inne kreatywne przedsięwzięcia.
Czy jest coś, co chciałabyś powiedzieć naszym czytelnikom?
Pozwólcie, że wspomnę o KADZIDLE QUATTUOR. To była miłość od pierwszego powąchania. W nim, moim zdaniem, tkwi istota BEWIT i życia tą poszukiwaną „nową ziemią”. Kadzidłowiec ma wysoką częstotliwość. Jednak w przypadku czterech rodzajów kadzidłowca, połączonych razem wibracje są jeszcze większe. I w tym właśnie tkwi – wg mnie – istota BEWITui samego życia: w DAWANIU, manifestowaniu i korzystaniu z własnych darów i zdolności. Kiedy, jeśli nie teraz?
Móc dać Stworzycielowi – Życiu – to, co najlepsze w sobie i radość z samego faktu bycia żywym. Nie chodzi o dawanie czegokolwiek „na siłę”. Dawanie powinno się odbywać naturalnie, bez wysiłku. Po prostu być i nie przeszkadzać sobie w czerpaniu radości z bycia. Razem, dzieląc się i współtworząc, poprzez nasze cechy, naszą naturę, autentyczne życie i inspirację płynącą z przestrzeni Ciszy, w połączeniu z czystymi esencjami roślin i ziół, istotę i esencję światła oraz tonów, które rezonują w Kosmosie, nawet tu, na planecie Ziemi, inicjujemy transformację, rozkwit, wzrost i piękno życia, które ludziom są przeznaczone. Człowiek spędza życie w Ogrodzie Życia na Ziemi, który jest skarbcem niezliczonych gatunków manifestacji cudu życia. A jednocześnie człowiek jest też tym, kto może za pośrednictwem własnej osoby, ze wzruszeniem, radością i zdumieniem zwrócić Stwórcy wiadomość, że Stworzenie jest dobre… piękne i doskonałe. I przez to subtelne odczuwanie sam człowiek staje się bardziej łagodny, wraca do stanu Miłości, a tym samym dotyka Stworzenia w nowy, albo lepiej – najbardziej naturalny sposób… samym swoim odczuwaniem. I to jest droga Życia. Uwielbiam „sprowadzać na ziemię” nowe potencjały i twórcze ścieżki oraz inspiracje ze „sfer światła”, aby wspomagać i łączyć unikalne potencjały w ludziach i miejscach, w produktach materialnych, we współodczuwaniu z planetą, innymi istotami, a tym samym tworzyć „lepszy, piękniejszy świat”. Właściwie przez to, że tak robimy i przez to, że tak jest, wprowadzamy to w życie. A BEWIT cudownie mi to wszystko uzupełnia i umożliwia. Czerpię z tego taką żywą, dziecięcą radość. A przecież po to tu jesteśmy. Ten „dobry, harmonijny świat” zaczyna się w nas samych. A my poprzez nasze działania i materialne manifestacje własnych intencji dajemy mu konkretne oblicze. Dziękuję za to.
Katarina Soleil
Mieszka w: Dalmacja, Chorwacja
Ulubiony produkt BEWIT: Cokolwiek marki BEWIT
Członek BEWIT FAMILY od: 01/2019