Pamiętasz urywki z naszej podróży do Afryki w celu odkrycia najlepszych lokalnych producentów olejków eterycznych? Zapraszamy Cię w podróż pełną przygód, która w ciągu czternastu dni odsłoni kurtynę uprawy, zbioru i w końcu produkcji olejków eterycznych. Wyrusz z nami do egzotycznych miejsc literkę po literce i poczuj ich zapach. Oto jest Madagaskar.
Madagaskar, wyspa pełna lemurów
Udaliśmy się na jedną z największych wysp na świecie z czteroosobową ekspedycją. Naszym celem było odkrycie piękna tego miejsca, ale również zaskakującego faktu: aż 90% roślin i drzew na tej wyspie to gatunki endemiczne, których nie znajdziesz nigdzie indziej na świecie. Do typowych symboli wyspy należy małpa lemur, którą można obserwować z bezpośredniej bliskości. Ponadto lokalna przyroda jest nadal stosunkowo słabo zaludniona przez ludzi, zatem oferuje wysokiej jakości nieskażone pola i dziką roślinność do wykorzystania nie tylko podczas produkcji wysokiej jakości olejków eterycznych. Po przybyciu do stolicy, którą miejscowi nazywają Tana, podekscytowani wyruszyliśmy na nasz pierwszy przystanek: esencje imbirowe.
Podróż do dżungli i po imbir
Na początku czekała nas wielogodzinna podróż samochodem do wschodniej części Madagaskaru. To właśnie tam znajduje się obszar, w którym rośnie imbir. Jest też wiele pięknych parków przyrodniczych i puszczy - a właściwie kontrastów, bo są też pola, na których po około trzech miesiącach wyrasta w ziemi korzeń imbiru. Są one następnie zbierane ręcznie przez lokalnych rolników.
Do wyprodukowania jednego litra olejku eterycznego z imbiru potrzeba około 400 kilogramów surowca. Trafia z pola do destylarni. Po oczyszczeniu korzenia z resztek gleby, imbir jest gotowy do bardzo drobnego zmielenia. Rezultatem jest gęsta, drobno zmielona mieszanka. Dopiero wtedy imbir jest przenoszony do końcowej destylacji instrumentalnej.
Miejscowe drewno jako paliwo
Jak działa proces destylacji? Destylator ma pojemność 1000 litrów, ale lokalny plantator napełnia ją tylko w 1/3 - i to z prostego powodu. Ta procedura jest idealna do osiągnięcia najwyższej jakości. Sam proces destylacji trwa około sześciu godzin. Konieczne jest jednak ręczne podawanie drewna do kotła przez cały czas.
Na Madagaskarze ludzie często wykorzystują lokalne drewno jako źródło energii do podgrzewania wody. Jest ona następnie zamieniana w parę i przechodzi przez naczynie destylacyjne, w którym umieszczany jest surowiec imbiru. Opary niosą ze sobą olejki eteryczne, a następnie są szybko schładzane w zbiorniku kondensacyjnym. To zamienia go z powrotem w ciecz i zmywa z powrotem do zbiornika z olejkiem eterycznym.
Produkt uboczny, ale cud kosmetyczny
Co uwielbiamy w każdym procesie destylacji? Produkt uboczny produkcji - woda - staje się drugorzędnym (i doskonałym) produktem kosmetyków naturalnych podczas produkcji olejków eterycznych. Może być znany jako hydrolat,woda esencjalna lub kwiatowa. Jest stosowany jako tonik do skóry, do odświeżania włosów i skóry, ale także do aromatyzowania napojów lub deserów.
W tym przypadku jest jednak niestety inaczej. Z tutejszych miejsc samą świeżąwodę esencjalną bardzo trudno i kosztownie przetransportować do doków i dostarczyć w dużych ilościach do Europy, więc większość wody kwiatowej jest wylewana na miejscu, pozostawiając jedynie sam olejek eteryczny .
Powąchaj to, to jest geranium
Aby znaleźć kolejny klejnot wśród olejków eterycznych, musieliśmy przejść długą i dość trudną trasę. Właśnie dlatego wyposażyliśmy się w terenowego SUV-a, który pomoże nam pokonać trudne wyspiarskie drogi. Na Madagaskarze jest bardzo mało dróg asfaltowych, a nawet te nie pozwalają na szybką jazdę, ponieważ są pełne wybojów, a czasem dosłownie niebezpiecznych dziur. Nasza średnia prędkość wynosiła zaledwie 40 km/h, więc 150-kilometrową podróż pokonaliśmy w prawie 9 godzin.
Miejsce, w którym uprawiane jest geranium, znajduje się z dala od dużych miast, na wysokości ponad 2000 m nad poziomem morza. Ma unikalny mikroklimat i jest jednym z najzimniejszych miejsc na Madagaskarze. Rano i wieczorem temperatury spadają do dziesięciu stopni Celsjusza, a w ciągu dnia przekraczają dwadzieścia stopni. Aby chronić geranium przed niskimi temperaturami, lokalne pola obsadzane są drzewami iglastymi.
Zbiór geranium odbywa się ręcznie przy udziale około 15 zbieraczy. W niecałą godzinę zbierają wystarczającą ilość surowca, aby wypełnić domowy ciągnik samochodowy i udają się do destylarni.
Utrzymanie na Madagaskarze: Dla wielu lokalnych mieszkańców uprawa jest ważnym źródłem utrzymania. Nie ma tu zbyt wielu możliwości zatrudnienia. Wiele rodzin zajmuje się rolnictwem, a pola ryżowe znajdują się niemal na każdym rogu.
Skromne destylarnie, silna społeczność i wiadro zamiast prysznica
Choć tutejsze destylarnie są skromne i wszystkie wykorzystują lokalne drewno jako źródło ciepła do ogrzania kotła, przekonaliśmy się o korzyściach płynących z tej prostoty. Po napełnieniu kotła surowcem, kilku mężczyzn podtrzymuje ogień, a reszta udaje się na piknik nad rzekę, gdzie miejscowe kobiety przygotowują obiad dla rolników. Zaprosiły nas na piknik. To była obfita uczta i wszyscy byliśmy przyjemnie doładowani na kolejną część dnia, w której musieliśmy zebrać i napełnić kociołek drugiej dawki. Prace nadolejkiem eterycznym z geranium zakończyły się późnym wieczorem.
Pora spać. Noc spędziliśmy w domu rolnika w wiosce. Dom nie był jeszcze zamieszkany, więc w środku nie było praktycznie żadnych mebli i wyposażenia. Warunki nie zapewniają mieszkańcom dostępu do elektryczności, gazu, wody, ponieważ ich tam po prostu nie ma. Miejscowi są całkowicie zdani na siebie. Skromne oświetlenie w domu jest zasilane z akumulatora samochodowego, który musi być ładowany z generatora, gotuje się na ognisku, a woda jest pobierana ręcznie ze studni. Łazienka nie jest częścią domu, który jest luksusowym mieszkaniem według lokalnych standardów, ale znajduje się na podwórku. Tak, skromna gliniana chatka bez zadaszenia z lekkim nachyleniem betonowej podłogi, która służy jako odpływ wody dalej na podwórko - prysznic. Nie znajdziesz tu kranu ani głowicy prysznicowej - a jeśli chcesz wziąć prysznic, bierzesz wiadro wody, które następnie wylewasz na siebie. Woda była oczywiście zimna, co było nie lada wyczynem w najzimniejszym regionie Madagaskaru.
Powrót do ławek i pachnącego skarbu
Naszym ostatnim przystankiem na Madagaskarze była wyspa Nosy Be. Aby się tam dostać, musieliśmy wrócić do stolicy. Tam odpoczęliśmy przez jeden dzień i skorzystaliśmy z okazji, aby odwiedzić szkołę podstawową. Nasz przyjaciel z Madagaskaru i były uczeń zorganizował wizytę u dyrektora szkoły. Po krótkiej rozmowie pozwolili nam odwiedzić kilka klas i porozmawiać z dziećmi. Jiří Černota przywitał dzieci i przeprowadził z nimi krótkie rozmowy na temat przyszłej kariery, marzeń, tego, czego dzieci obecnie się uczą i czy znają Republikę Czeską. Po kilku miłych chwilach spędzonych z miejscowymi dziećmi ruszyliśmy dalej.
Wsparcie dla Madagaskaru: Jesteśmy bardzo zadowoleni, że współpracując bezpośrednio z rolnikami i dostawcami z Madagaskaru, nie tylko pomagamy rozwijać stronę ekonomiczną, ale także pomagamy zapewnić wsparcie społeczne, edukacyjne i zdrowotne. To naprawdę wiele dla nas znaczy.
Następnego dnia wsiedliśmy na pokład samolotu i opuściliśmy stolicę, aby udać się na wyspę Nosy Be, która jest popularnym miejscem turystycznym. Znajdują się tu piękne piaszczyste plaże, a także całkiem przyzwoite zaplecze hotelowe i noclegowe. W głębi wyspy znajduje się słabo zaludnione małe pasmo górskie, w którym znajduje się ukryty skarb: ylang-ylang. Kwiatowy, słodki, balsamiczny, urzekający i lekko korzenny aromat egzotycznego olejku ylang-ylang przyniesie rozluźnienie i obudzi w Tobie zmysłowość. Uprawa ylang-ylang jest tu tak rozpowszechniona, że można się na nią natknąć bardzo często, a na wyspie znajduje się kilka destylarni. I to właśnie z odurzającymi nutami olejku eterycznego ylang-ylang nasza podróż dobiegła końca.
Powąchaj to: Oto jest Madagaskar.
Za nami długa droga, ale to jeszcze nie koniec. Nasza czteroosobowa ekspedycja starannie dokumentowała wszystko podczas całej podróży. Nasz materiał został przekształcony w mini serię filmów dokumentalnych, które szczegółowo przedstawiają całą historię zapachów. Nie tylko. Zawiera również historie rolników i pełną paletę kolorów Madagaskaru. Odtwórz na naszym kanale YouTube - Zapraszamy na niezapomnianą, kolorową i pachnącą przygodę.
https: